Święty Maksymilian – człowiek nowoczesny

Perspektywy rozwoju MI w Polsce i na świecie – rozmowa
z o. dr Piotrem Cuberem, Asystentem Rycerstwa Niepokalanej Krakowskiej Prowincji Franciszkanów
Jest Ojciec asystentem Rycerstwa Niepokalanej w naszej prowincji, ale także członkiem Zarządu Międzynarodowego MI. Jak z tej perspektywy patrzy Ojciec na Rycerstwo w Polsce?
Rok temu miałem okazję uczestniczyć w Nadzwyczajnym Zgromadzeniu Rycerstwa Niepokalanej w Rzymie na którym zostałem wybrany radnym Międzynarodowej Rady. Miałem wówczas okazję spotkać się z przedstawicielami Rycerstwa z innych krajów, co niewątpliwie poszerzyło moją perspektywę i wiedzę na temat MI.
Najbardziej zaskakujące było dla mnie odkrycie, że w niektórych krajach św. Maksymilian wydaje się być bardziej znany niż w Polsce. Myślę tu o Brazylii i o Stanach Zjednoczonych. I nie chodzi bynajmniej jedynie o znajomość postaci, ale o znajomość dzieła. W Polsce skupiliśmy się na męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana. Na czynie który niewątpliwie był wielki, wspaniały, ale był uwieńczeniem jego życia. Nie można tego aktu traktować jednostkowo jako nagłego porywu serca człowieka. Boję się, że wielu Polaków tak właśnie postrzega ofiarę Ojca Kolbego. Także my w Rycerstwie podkreślamy ten wymiar życia Maksymiliana, jakim była decyzja pójścia na śmierć za drugiego człowieka.
Natomiast w Stanach Zjednoczonych, we Włoszech i w Brazylii św. Maksymilian jest postrzegany przede wszystkim jako nowy człowiek. Nie mówi się o nim przede wszystkim jako o męczenniku, ale jako o człowieku nowoczesnym.
Na czym polega ta nowość?
Na nowoczesnym podejściu do mediów, na wykorzystaniu ich w duszpasterstwie. Jak wynika z pism, wypowiedzi i listów św. Maksymiliana, gdy zobaczył wystąpienia masonerii we Włoszech od razu zdefiniował problem. Zauważył, że masoneria ma władzę dzięki temu, że przejęła media i zrozumiał, jak bardzo Kościół jest już spóźniony, bo takimi środkami nie dysponuje.
Zrozumiawszy siłę mediów zdecydował, że musimy się przeciwstawić zalewowi obcej prasy. Skoro prasa jest niekatolicka, trudno od niej żądać, żeby przekazywała katolickie poglądy. Jaka była alternatywa? Nie ambona, nie nabożeństwa, nie świątynie ale własne media i to na tyle silne, żeby mogły się przeciwstawić wpływom prasy antykatolickiej. Kiedy badałem działalność o. Maksymiliana przez media, ogromnym zaskoczeniem było dla mnie odkrycie, że Maksymilian chciał, by prasa niepokalanowska miała niski poziom. Zaznaczał nawet, że „Mały Dziennik” ma być pisany na „poziomie brukowca”, po to, żeby trafił pod strzechy. Gazeta miała być pisana w tonie sensacyjnym, wręcz plotkarskim, by zachęcić do czytania ludzi, którzy nigdy nie sięgnęliby po inny rodzaj prasy. Ponadto dla Maksymiliana media miały spełniać rolę formacyjną.
Co jeszcze zauważa Ojciec, będąc w Radzie Międzynarodowej MI?
Dzięki temu, że jestem w Radzie Międzynarodowej, zobaczyłem, że w innych krajach Rycerstwo jest żywe i ma zupełnie inne oblicze niż w Polsce. Przykładem jest dla mnie MI w Brazylii. Działa tam charyzmatyczny franciszkanin z Włoch, o. Sebastiano Quaglio, którego można by nazwać współczesnym Maksymilianem. Zaczynał tak jak Ojciec Kolbe praktycznie od zera, teraz ma kilkanaście stacji radiowych, telewizję, prasę. W sumie 12% udziału w rynku mediów Brazylii. Z kolei w USA Rycerstwo tworzą młodzi ludzie, którzy mają niezwykłe pomysły. We Francji Rycerstwo jest małe, ale bardzo prężne, ponieważ działa poprzez Internet i portale społecznościowe. Br. Francois Godefert, który jest sekretarzem Międzynawowej Rady i odpowiedzialnym za MI we Francji, przygotował w ubiegłym roku w internecie nowennę przed Niepokalanym Poczęciem. Podczas trwania nowenny zapoznało się z nią ponad 17 tys. ludzi.
Jakie zadania postawiła sobie Międzynarodowa rada Mi na najbliższe lata?
W 2013 r. odbędzie się zwyczajny Zjazd Rycerstwa Niepokalanej. Do tego czasu Międzynarodowa Rada ma przepracować statuty, dostosować je do współczesnych wymagań, zdefiniować na nowo co znaczy M1, M2, M3.
W Radzie dostrzegamy potrzebę formacji: początkowej - dla tych , którzy do MI wstępują - oraz permanentnej – dla tych, którzy już są rycerzami. W naszej prowincji w Centrum św. Maksymiliana w Harmężach już od trzech lat prowadzimy taką formację poprzez zjazdy liderów w i wydawanie materiałów formacyjnych dla wspólnot MI.
Następny cel, który wyznaczyła sobie Międzynarodowa Rada, to skonkretyzowanie działań Rycerstwa Niepokalanej. Chcemy pokazać konkretne kierunki działania, obszary w których członkowie Mi mogliby się zaangażować. Dla przykładu może to być obrona życia, troska o ludzi w podeszłym wieku, działalność charytatywna, ewangelizacja poprzez media. Jestem przekonany, że gdyby dzisiaj żył św. Maksymilian, to nie tylko działałby w internecie, ale byłby założycielem najbardziej znanego portalu społecznościowego.
Jak ocenia Ojciec wspólnoty MI w naszym kraju?
To co najbardziej niepokoi, to brak ludzi młodych w Rycerstwie w naszym kraju. Młodzi nie przyjdą do wspólnot osób starszych, ale mogą zakładać swoje, a kilka razy w roku organizować wspólnie jakieś większe akcje. Są także inne możliwości: młodzi mogą pomóc wspólnotom starszych prowadzić stronę internetową, przygotować prezentacje multimedialne dla ożywienia spotkań, poprzez portale społecznościowe mogą włączyć się w działalność Rycerstwa.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Danuta Danielska
Radomsko, listopad 2011